Czyli mięta, bez, lawenda.
To zagadnienie niełatwe, bo chyba mało osób sobie wyobraża, by puścić dziecko 4 letnie na obóz.
Dziś byłaby wolna, niezależna, może z kierowniczym stanowiskiem w szkole. A tak tylko pieluchy i pieluchy...
Czy to przyrzeczenie na miarę naszych czasów? Jak trwać, by wytrwać?
Niby dorosły, a u mamusinej spódniczki.
Tak wygląda każda wiosna, zaczynamy ganiać po łąkach i lasach za zdrowiem.
Odkryli, że Bóg istnieje naprawdę, a ludzie są dobrzy i że nie zawsze musi padać deszcz.
Zwłaszcza gdy waga dziecka nagle się zmienia.
Trzeba zbierać i przetwarzać. Nawet pokrzywy, bo są zdrowe.
Ten DOM budują już od kilku lat, wierzą, że marzenia doprowadzą do końca.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07