Życiorys dzisiejszego patrona jest co lakoniczny. I to akurat dobrze. Nawet bardzo dobrze, bo pasuje jak ulał do tego właśnie człowieka, który z profesji był żołnierzem.
Dzieła życia dzisiejszego patrona po prostu nie można przeoczyć. Rzuca się w oczy zarówno swoim rozmachem, jak i nietypowością.
Gdybyście zobaczyli tę drobniutką 18-latkę chodzącą po przędzalni wśród 70 uwijających się tam w pocie czoła kobiet, nie pomyślelibyście, że to święta.
"Krzyżu święty, nade wszystko, drzewo przenajszlachetniejsze! W żadnym lesie takie nie jest, jedno, na którym sam Bóg jest."
Nie zawsze dostajemy to, o czym marzymy. I nie mówię tego jedynie przez wzgląd na zbliżające się Boże Narodzenie, wraz z przynoszącym prezenty Dzieciątkiem.
Dzisiejszy patron jest typowy. Typowy dla średniowiecza, w którym przyszło mu żyć.
Jeśli oddacie się prawdziwie i całkowicie temu Dzieciątku, które narodziło się dla nas, odnajdziecie całe szczęście, jakiego pragniecie. Tak mawiała dzisiejsza patronka do swoich współsióstr.
Gdyby pojawił się wśród nas dzisiaj, byłby uznany za obcego. Pewnie zwrócilibyśmy uwagę i na rysy jego twarzy i na karnację.
Dzisiaj pierwszeństwo przed wszystkimi świętymi ma wydarzenie z życia Maryi.
Każdy z nas został przez Boga obdarowany czymś wyjątkowym. I każdy z tym, co otrzymał, może zrobić cokolwiek.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07