Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie...
Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga.
Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.
Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka.
I ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz.
W Roku Miłosierdzia ta scena nabiera wyjątkowego blasku.
Nigdy jeszcze nikt tak nie przemawiał jak ten człowiek.
Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga.
redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07