Andrzej Sznajder: Nie o czas tu chodzi, ale o zadania, które przed nami postawiono

– Dwadzieścia pięć lat to z jednej strony dużo, bo dla wielu naszych pracowników to niemal całe zawodowe życie, ale z drugiej – w perspektywie stuletnich dziejów niepodległości – to tylko chwila. Nie o czas jednak tu chodzi, ale o zadania, które przed nami postawiono – zaznaczył dr Andrzej Sznajder.

Jak przypomniał, misja IPN od początku pozostaje niezmienna – utrwalać w zbiorowej pamięci wydarzenia i osoby związane z walką o niepodległość, przypominać o ofiarach totalitaryzmów i o tych, którzy mieli odwagę sprzeciwić się systemowi.

– Mówimy tu o ludziach, którzy za swoją niezłomność bardzo często płacili wysoką cenę. Naszym zadaniem jest o nich pamiętać i uczyć o nich kolejne pokolenia – podkreślił dyrektor.

Historia Górnego Śląska odzyskana z niepamięci

Katowicki oddział IPN od lat podejmuje tematy szczególnie ważne dla regionu. To właśnie tu przeprowadzono pierwsze badania dotyczące obozu pracy w Świętochłowicach-Zgodzie czy tragedii Górnośląskiej z 1945 roku.

– Te tematy przez dziesięciolecia były nieobecne w przestrzeni publicznej. Dziś możemy o nich mówić i pokazywać wyniki badań naszych historyków, którzy przywracają pamięć o tamtych wydarzeniach – mówił dr Sznajder.

Nowe formy edukacji historycznej

Instytut Pamięci Narodowej od lat rozwija różnorodne formy edukacji – od tradycyjnych konkursów i lekcji po filmy, gry komputerowe i planszowe.

– To jest niekończąca się historia opowiadania historii. Zmieniamy formy, by dotrzeć do młodych. Ale wierzę, że każdy z nas w pewnym momencie dorasta do głodu historycznego – powiedział. – Zaczynamy doceniać historię, gdy zrozumiemy, że ona nas po prostu dotyczy.

Dr Sznajder zwrócił uwagę, że teraźniejszość jest głęboko zakorzeniona w przeszłości – w losach naszych rodziców i dziadków. – To jest po prostu kawałek naszej osobistej historii – dodał.

Radość z niepodległości i plany na przyszłość

Katowicki IPN, podobnie jak inne instytucje w kraju, włączy się w obchody Święta Niepodległości. – Z satysfakcją mogę powiedzieć, że 11 listopada przestał być tylko dniem wolnym od pracy. Coraz częściej staje się dniem prawdziwego świętowania, radości i wspólnoty – zaznaczył dyrektor.

A co dalej? – Nie ośmielę się wymieniać planów na kolejne 25 lat – przyznał z uśmiechem. – Zmienność zadań, jakie stawia przed nami ustawodawca, jest duża. Ale mamy wielu partnerów – samorządy, nauczycieli, instytucje kultury – dzięki którym możemy skutecznie realizować naszą misję.

IPN Katowice rozwija także nowoczesne formy popularyzacji historii, m.in. poprzez podcasty, w których historycy prezentują wyniki swoich badań jeszcze zanim ukażą się one drukiem.