Wiertnica uruchomiona w czwartek rano w związku z akcją poszukiwawczą dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek ma wykonać otwór prowadzący z powierzchni do niedostępnego rejonu na głębokość ok. 1050 m. Zostanie nim opuszczona m.in. kamera.
Fundacja Rodzin Górniczych objęła pomocą rodziny wszystkich ofiar śmiertelnych niedawnych wypadków na terenie kopalń Pniówek i Zofiówka. Potwierdził to w Radiu eM Andrzej Sączek, Przewodniczący Rady Fundacji Rodzin Górniczych.
Ok. 10 metrów chodnika wydrążył nocą z niedzieli na poniedziałek kombajn, dzięki któremu ratownicy chcą dotrzeć do dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni "Wujek". Z powierzchni kontynuowała też pracę wiertnica.
Do co najmniej 104 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych osunięcia ziemi w pobliżu kopalni jadeitu na północy Birmy - poinformowały w poniedziałek birmańskie władze. Ekipy ratunkowe wciąż szukają osób, które mogły zostać zasypane.
Ratownicy prowadzący akcję poszukiwawczą dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek zakończyli nasłuchiwania przez otwór wywiercony do wyrobiska położonego ponad kilometr pod ziemią. Nadal pracuje kombajn, drążący chodnik ratunkowy.
W czeskiej Ostrawie ogłoszono wyniki wspólnego polsko-czeskiego śledztwa w sprawie katastrofy w kopalni Stonawa. - Nie było zawinienia ze strony człowieka - ustalili śledczy.
- W momencie zrobiło się całkiem czarno. Czołgali się, dopóki nie skończył im się tlen w aparatach ucieczkowych. Potem już tylko robili dziury w lutniociągu i czekali - powiedział nam w szpitalu bliski jednego z dwóch górników uratowanych po tąpnięciu na "Zofiówce".
14 górników wycofano w środę wieczorem na powierzchnię po silnym wstrząsie w kopalni Rydułtowy; nikomu nic się nie stało - podał Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach (WUG). Podziemny wstrząs odczuli też okoliczni mieszkańcy.
Specjaliści zakończyli we wtorek drążenie otworu w miejsce 1050 m pod ziemią w kopalni Wujek, gdzie mogą być poszukiwani od 18 kwietnia dwaj górnicy. Po opuszczeniu tą drogą kamery nie udało się zobaczyć ludzi - podał Katowicki Holding Węglowy (KHW).
Ciała 13 pozostałych górników wydobyto z kopalni węgla w prowincji Shandong (Szantung) na wschodzie Chin - poinformowała agencja Xinhua. Łącznie w katastrofie śmierć poniosło 21 górników. Jedną osobę udało się uratować.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07