Pracownicy Kolei Śląskich zaprotestowali przeciwko decyzjom zarządu dotyczącym nadzoru nad maszynistami. Mimo wewnętrznych napięć, przewoźnik pozostaje jednym z liderów krajowego transportu kolejowego pod względem punktualności i liczby pasażerów.
We wtorek 29 kwietnia 2025 roku pracownicy Kolei Śląskich zorganizowali protest pod Urzędem Marszałkowskim w Katowicach. W demonstracji udział wzięli przedstawiciele związków zawodowych oraz pracownicy różnych działów spółki. Główne postulaty dotyczyły decyzji zarządu o wprowadzeniu rewizorów – osób mających monitorować pracę maszynistów. Związkowcy uznali to za przejaw braku zaufania i formę inwigilacji.
Protest był wyrazem niezadowolenia z pogarszających się – według uczestników – warunków pracy. Zgłoszono również apel o wycofanie kontrowersyjnych decyzji kadrowych i otwarcie dialogu między zarządem a pracownikami.
Pomimo napięć wewnętrznych, Koleje Śląskie pozostają jednym z liderów wśród regionalnych przewoźników w kraju. Z najnowszego raportu Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w 2024 roku pociągi spółki osiągnęły punktualność na poziomie 92,14%. Choć oznacza to nieznaczny spadek w porównaniu z rokiem wcześniejszym, wynik nadal plasuje przewoźnika w ścisłej czołówce.
Na uwagę zasługuje również frekwencja – w minionym roku Koleje Śląskie przewiozły rekordowe 22 miliony pasażerów. Najczęściej wybieraną trasą była linia S1 (Gliwice – Częstochowa), z której skorzystało ponad 9 milionów podróżnych. Dużą popularnością cieszyły się także linie S5 (Katowice – Zwardoń) i S4 (Katowice – Tychy).
Koleje Śląskie stoją dziś przed wyzwaniem pogodzenia rozwoju operacyjnego z oczekiwaniami pracowników. Jak wskazują eksperci, otwarty dialog i stabilna polityka kadrowa mogą być kluczowe dla utrzymania wysokiej pozycji w sektorze transportu publicznego.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.