Abp Przybylski w nowo poświęconej świątyni: To miejsce jest Chrystusowe

Kościół Matki Bożej Fatimskiej poświęcił w poniedziałkowe popołudnie abp Andrzej Przybylski. Metropolitę katowickiego w piotrowickiej parafii powitał proboszcz – ks. Grzegorz Węglorz. – Dziękujemy za to, że jesteś tutaj z nami, aby poświęcić ten nowy kościół: owoc naszej wiary, modlitwy, wspólnego trudu wielu serc, ale też i organy, które będą rozbrzmiewać na chwałę Boga. Twoja obecność jest dla nas wielkim darem i znakiem Twej pasterskiej bliskości wobec naszej parafii – zaznaczył. – Cieszę się, że na rozpoczęcie posługi w Kościele katowickim przychodzi mi uczestniczyć w tak historycznej chwili. Z poświęceniem kościoła jest trochę tak, jak ze święceniami księdza: uczy się wiele lat, rozeznaje powołanie, ale tak naprawdę księdzem staje się dopiero wtedy, kiedy w katedrze przyjmuje z rąk biskupa święcenia. I tak jest z budową Kościoła. Bóg wzywa nas i tworzy z nas wspólnotę. Przysyła naszego proboszcza, organizuje pracę, budowlę, wznoszenie świątyni od podstaw. I wydawałoby się, że Kościół już jest, bo Pan Bóg już w Nim jest. Ale moment poświęcenia kościoła jest szczególnie istotny, bo to jest chwila, kiedy wszystko, co w tym kościele jest, co jest zbudowane i każda i każdy z nas chce przeniknąć Boża łaska, Boży Duch, Boże namaszczenie – przypomniał metropolita.

Ten sam olej

Uroczystość rozpoczęła się od poświęcenia organów. W swojej homilii abp Przybylski nawiązał do symboliki kolejnych gestów, jakie towarzyszą obrzędowi poświęcenia nowej świątyni. – Spróbujcie przeżyć dobrze ten znak namaszczenia. Za chwilę będę namaszczał ten święty ołtarz w waszym kościele. Będą namaszczone ściany w poszczególnych miejscach tej świątyni. Co to namaszczenie znaczy? Ono oznacza Chrystusa. Ilekroć będziecie wchodzić do tej świątyni, to przypominajcie sobie ten moment: to miejsce jest Chrystusowe, namaszczone jak Chrystus – zaznaczył. – On tu, w tym domu naprawdę jest, naprawdę mieszka. To nie jest tylko jakiś jeden, jeszcze jeden budynek pożyteczności publicznej w naszym mieście. To jest dom Boga – dodał.

Abp Andrzej Przybylski przypomniał także, że olej wykorzystywany podczas namaszczenia ołtarza jest tym samym, którego używa się przy innych sakramentach. – Ten olej, którym będę namaszczał kościół to jest dokładnie ten sam olej, którym jesteśmy w różnych sakramentach namaszczeni. My, ludzie, podczas chrztu zostaliśmy namaszczeni. Bo chrześcijanin to też znaczy ktoś namaszczony. Kiedy przystępowaliśmy do bierzmowania, by wejść w dojrzałość tajemnicy Boga, zostaliśmy namaszczeni. Przyjechał biskup namaścił nam czoła, by powiedzieć, jesteś twarzą Boga, świątynią Boga. Tak jak Chrystus, ty chrześcijaninie, jesteś namaszczony. My, księża i biskupi, staliśmy się kapłanami, biskupami przez namaszczenie naszych rąk – wymieniał.

Metropolita katowicki poświęcił mury nowej świątyni. archiwum parafii MB Fatimskiej w Katowicach

W swoim słowie kaznodzieja przypomniał również, że każdy jest wezwany by być twarzą Kościoła. – Kościół jest piękny dzięki męczennikom i świętym. Dlatego za chwilę w tym ołtarzu umieszczę relikwie świętego księdza, naszego błogosławionego męczennika, księdza Jana Franciszka Machy. Żebyśmy my, księża, sprawujący przy tym ołtarzu Mszę Świętą, najpierw sami sobie to uświadomili: jesteś twarzą Kościoła, księże. Jak będziesz grzeszny, to ten Kościół będzie miał brzydką twarz. A jak będziesz tak święty, jak choćby ten błogosławiony ksiądz Jan, to Kościół będzie miał piękną twarz. Wszyscy pamiętajmy, kogo mamy w tym ołtarzu i czy my dążymy do świętości, czy dążymy do tego i pragniemy dać Jezusowi piękną, dobrą, pobożną, czystą twarz – pytał zebranych.

Przypomniał także, że kadzidło rozpalane na ołtarzu ma symbolizować nieustanne modlitwy wznoszone ku Bogu w świątyni, a zaświecone później światło ma uzmysłowić, że to Chrystus jest światłem świata.  Obrzęd poświęcenia ołtarza tradycyjnie rozpoczęła litania do Wszystkich Świętych. W kamiennej mensie ołtarzowej abp Andrzej złożył relikwie bł. ks. Jana Franciszka Machy. Namaścił też ściany kościoła w 12 miejscach na znak, że jest on obrazem świętego miasta Jeruzalem, zbudowanego na fundamencie dwunastu Apostołów.

Jedna z trzech fragmentów

Parafię MB Fatimskiej erygował w 2010 roku abp Damian Zimoń, ówczesny metropolita katowicki. Powstała na terenach częściowo odłączonych z parafii: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Świętego Jana Bosko w Katowicach - Piotrowicach, Matki Bożej Częstochowskiej w Katowicach - Podlesiu i Trójcy Przenajświętszej w Katowicach - Kotuchnie. Proboszczem i budowniczym nowego kościoła został ks. Grzegorz Węglorz. Za jego trud podziękowali mu parafianie. – Niech nasz Pan wynagrodzi ci to wszystko – życzyły przedstawicielki wspólnoty. A zebrani nagrodzili go długimi oklaskami. – Dzień dzisiejszy na pewno zapisze się w piętnastoletniej historii naszej parafii jako czas łaski, wdzięczności i radości. Nasz kościół, dom Boga i dom Jego ludu staje się miejscem, w którym będziemy spotykać się z Chrystusem, umacniać wiarę i budować wspólnotę serc. To też wyjątkowy czas, bo świętujemy Rok Jubileuszowy, a w archidiecezji stulecie jej powstania – dodał ks. Grzegorz Węglorz. – Dziękuję za modlitwę, ofiarność, pracę, zaangażowanie. Bez Waszej wiary i serca ten dzień nie byłby możliwy – zwrócił się do parafian i zaangażowanych w budowę kościoła.