107,6 FM

Bp Grzegorz Olszowski: Boże Narodzenie powinno trwać... po Bożym Narodzeniu

- Chodzi o to, by Pan Jezus nieustannie rodził się w naszym sercu. On nieustannie przychodzi do naszej codzienności a Eucharystia jest przykładem rodzenia się Pana Jezusa, którego możemy przyjmować do swojego serca a On może nam towarzyszyć, pomagać i wspierać - mówił na antenie Radia eM ks. bp Grzegorz Olszowski.

Bp Grzegorz Olszowski: Boże Narodzenie powinno trwać... po Bożym Narodzeniu
Radio eM

Tymczasem wczoraj (21 grudnia) w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, metropolita katowicki abp Adrian Galbas przypominał, że Święta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji zawsze były naznaczone pragnieniem bliskości, porozumienia i dialogu. Gość Radia eM rozwinął tę myśl. - Kolejne Święta Bożego Narodzenia w naszym życiu. Co roku może to samo, ale jednak każde święta są inne, mają inny wymiar, inne doświadczenia. I rzeczywiście, cała atmosfera Świąt, która przeniknęła do naszej tradycji wpływa na to, że ludzie są bliżsi sobie. Ludzie otwierają się wzajemnie na siebie. Dzieciątko - Niemowlę w żłobie zawsze budzi poczucie dobra. Chcemy na to dobro odpowiadać. Ma to nie tylko wymiar rodzinny, wspólnotowy, ale także w różnych naszych relacjach (...) składamy sobie życzenia i obdarowujemy się prezentami. Więc jest to okazja, żeby otworzyć się na to dobro, które przyszło na świat. Nie tylko w wymiarze religijnym, bo jest to ważne także dla osób nie do końca związanych z Kościołem - mówił bp Grzegorz Olszowski.

W życiu Kościoła kończy się czas Adwentu - w tym roku czas wyjątkowo krótki. - Co jakiś czas Adwent, choć ma cztery niedziele, to, tak jak w tym roku to tylko trzy tygodnie, bo niedziela jest już Wigilią. Każdy Adwent jest taką okazją, byśmy przygotowali się; jak mówimy: to radosne oczekiwanie na spotkanie i na przyjście Pana. Pierwsza część Adwentu to bardziej oczekiwanie na powtórne przyjście Pana Jezusa; spotkanie z Nim na końcu czasów. Liturgia i czytania pokazują nam właśnie jak się przygotować, by to było radosne spotkanie. A potem już ostatnie dni Adwentu, od 16-go grudnia to już takie konkretne przygotowanie, wspominanie tego momentu, kiedy Bóg stał się człowiekiem i przyszedł na świat, by być Bogiem z nami - sens Adwentu tłumaczył Gość Radia eM.

« 1 »